Cover girl

Muszę przyznać, że pomysł na tę książkę jest naprawdę dobry. Historia była ciekawa, początek całkiem zachęcający, zakończenie zaskakujące. Książka też poruszyła we mnie kilka głębszych uczuć - jednak najczęściej obrzydzenie, ale domyślam się, że to właśnie miała na celu autorka.

Dialogi są płytkie - to prawda (ale jaki dialog można prowadzić z niepracującą małolatą, której życiową ambicją jest bycie utrzymanką?).

Jednak mimo wszystko nie dłużyło mi się podczas czytania.

Muszę przyznać, że pomysł na tę książkę jest naprawdę dobry. Historia była ciekawa, początek całkiem zachęcający, zakończenie zaskakujące. Książka też poruszyła we mnie kilka głębszych uczuć - jednak najczęściej obrzydzenie, ale domyślam się, że to właśnie miała na celu autorka.

Dialogi są płytkie - to prawda (ale jaki dialog można prowadzić z niepracującą małolatą,...

Kupiłam książkę, bo zaintrygowała mnie okładka.
Tak jestem taka sroczka jeśli chodzi o okładki 🙈
Na początku miałam myśli, co za pusta lala.
Jednak im dalej, tym bardziej odkrywałam ten świat celebrytów, ludzi posiadających ogrom zer na koncie.

Pożałowałam głównej bohaterki, Jestem w stanie uwierzyć, że nie raz, nie dwa tak ten świat działa. Czy musi mi się to podobać ? Nie, każdy z nas wybiera swoją ścieżkę życia.
Jaka była cena za sławę ? Przeczytaj dowiesz się sam/a.

Kupiłam książkę, bo zaintrygowała mnie okładka.
Tak jestem taka sroczka jeśli chodzi o okładki 🙈
Na początku miałam myśli, co za pusta lala.
Jednak im dalej, tym bardziej odkrywałam ten świat celebrytów, ludzi posiadających ogrom zer na koncie.

Pożałowałam głównej bohaterki, Jestem w stanie uwierzyć, że nie raz, nie dwa tak ten świat działa. Czy musi mi się to podobać ?...

Sama się sobie dziwię, że nabyłam tą książkę na podstawie tak kiepskich opinii. Zaintrygował mnie jednak temat i za nic w świecie nie mogła mi ta powieść wyjść z głowy. I dobrze. Naprawdę bardzo mi się podobała.

Owszem, zgodzę się, dialogi są monotonne i powtarzalne. Nie może być wypowiedzianego nawet zdania, w którym nie ma słowa "pieniądze", "seks" czy choćby tytułowa "okładka", za którą nasza bohaterka jest w stanie zrobić wszystko. Dosłownie. Nawet oddać się staremu zboczeńcowi, gdzie ma on w głębokim poważaniu zarówno Martynę, jak i większość świata. Liczą się dla niego tylko pieniądze i cotygodniowe spotkania w męskim gronie. Właśnie ze względu na jego majątek i znajomości Martyna decyduje się na układ z nim.

Jednak książka to nie tylko same dialogi. Jeśli nie będziemy się na nich zbytnio skupiać bądź ich analizować, to ukaże nam się naprawdę intrygująca i dająca do myślenia powieść. Całość odbieram jako przestrogę, by nie stać się kimś takim jak Martyna. Do marzeń nie trzeba dążyć poprzez łóżko i upodlanie się ku uciesze innych. Oczywiście, same chęci nie wystarczą, działania też trzeba podjąć. Jestem jednak w stanie uwierzyć, że dużo gwiazdek, które są znane z tego, że są znane, właśnie w podobny sposób (o ile nie taki sam, ale to tylko moje przypuszczenia) "dorabiają się" swoich dwóch - bo nawet nie pięciu - minut sławy.
Samo zakończenie, to jedno wielkie: WOW! Tego akurat się nie spodziewałam nawet w najśmielszych przewidywaniach. I wiecie co? Żałuję, że to koniec. Chciałabym wiedzieć, czy ta sytuacja jakoś wpłynęła na Jarka oraz jak cały ten ogrom zniosła Martyna.

Tak jak pisałam wyżej - pomijając drętwe dialogi wychodzi nam naprawdę głęboka i dająca do myślenia powieść. Czasem naprawdę warto zaryzykować mimo złych opinii, bo można bardzo się zaskoczyć. I to pozytywnie. Rzecz jasna, "Welcome to spicy Warsaw" z równie złymi opiniami jak "Cover girl" już do mnie jedzie i nie mogę się doczekać na kolejne przemyślenia Autorki, bo ta powieść naprawdę jej wyszła.

Sama się sobie dziwię, że nabyłam tą książkę na podstawie tak kiepskich opinii. Zaintrygował mnie jednak temat i za nic w świecie nie mogła mi ta powieść wyjść z głowy. I dobrze. Naprawdę bardzo mi się podobała.

Owszem, zgodzę się, dialogi są monotonne i powtarzalne. Nie może być wypowiedzianego nawet zdania, w którym nie ma słowa "pieniądze", "seks" czy choćby tytułowa...

Choć zamysł historii jest naprawdę intrygujący, kontrowersyjny, to wykonanie jest niestety o wiele gorsze. Dialogi są płytkie, jakby sztuczne. Bohaterowie, jakby niedopracowani - jedyne, co mi utkwiło w głowie, to że główna bohaterka jest materialistką. Ot co. Plusem zaś jest to, że szybko się ją czyta oraz to, że zakończenie zwala z nóg.

Choć zamysł historii jest naprawdę intrygujący, kontrowersyjny, to wykonanie jest niestety o wiele gorsze. Dialogi są płytkie, jakby sztuczne. Bohaterowie, jakby niedopracowani - jedyne, co mi utkwiło w głowie, to że główna bohaterka jest materialistką. Ot co. Plusem zaś jest to, że szybko się ją czyta oraz to, że zakończenie zwala z nóg.

O matko! Co to za grafomański twór!
Tego nie da się przetrwić na trzeźwo !
Jedna z najgorszym książkę jakie miałam nieprzyjemność czytać.

I jak jeszcze kiedyś usłyszę ze trzeba mieć talent żeby wydać książkę to padnę i się nie podniosę.

W dzisiejszych czasach trzeba mieć przede wszystkim znajomosci!
To uwłacza innym autorom którzy maja naprawdę wielkie talentu a nie mogą się dopchać do Wydawnict, bo nie maja odpowiednich koneksji.

Ta Pani należy do jednego z najlepszych Wydawnict w Polsce ma najlepsza agentkę na rynku Wydawniczym i nadal wydaje kolejne gnioty, których nikt nie kupuje! A dlaczego bo ta Pani była w kilku programach tv. Żenujące

Nie polecam. Odradzam.

O matko! Co to za grafomański twór!
Tego nie da się przetrwić na trzeźwo !
Jedna z najgorszym książkę jakie miałam nieprzyjemność czytać.

I jak jeszcze kiedyś usłyszę ze trzeba mieć talent żeby wydać książkę to padnę i się nie podniosę.

W dzisiejszych czasach trzeba mieć przede wszystkim znajomosci!
To uwłacza innym autorom którzy maja naprawdę wielkie talentu a nie...

Książka napisana tak prostym i kiepskim językiem, że zastanawiam się jak to się stało, że została wydana. Niejeden młody człowiek potrafi napisać o wiele ciekawsze opowiadanie. Niedopracowana i wręcz prostacka. Nie polecam, szkoda czasu.

Książka napisana tak prostym i kiepskim językiem, że zastanawiam się jak to się stało, że została wydana. Niejeden młody człowiek potrafi napisać o wiele ciekawsze opowiadanie. Niedopracowana i wręcz prostacka. Nie polecam, szkoda czasu.

Beznadziejny niby romans. Pusta opowieść o pustych laskach napisana przez...
"A ona zrobiła mu loda" - to opis sceny erotycznej. Krótki, zwięzły, beznadziejny... jak cała książka.

Beznadziejny niby romans. Pusta opowieść o pustych laskach napisana przez...
"A ona zrobiła mu loda" - to opis sceny erotycznej. Krótki, zwięzły, beznadziejny... jak cała książka.

Mało ambitna, ale ja uwielbiam takie czytadła. Jedni oglądają reaily-show a ja czytam takie książki.

Mało ambitna, ale ja uwielbiam takie czytadła. Jedni oglądają reaily-show a ja czytam takie książki.

Pomysł dobry.wykonanie słabe. Coś nie zagrało. Postacie bardzo powierzchowne,widzące świat $, bezrefleksyjny świat oparty na seksie to nie moja bajka. Czytało się sprawnie ale to takie papierowe i prymitywne mimo chęci przedstawienia ważnych i "na czasie rzeczy". I zero korekty w tej pozycji.

Pomysł dobry.wykonanie słabe. Coś nie zagrało. Postacie bardzo powierzchowne,widzące świat $, bezrefleksyjny świat oparty na seksie to nie moja bajka. Czytało się sprawnie ale to takie papierowe i prymitywne mimo chęci przedstawienia ważnych i "na czasie rzeczy". I zero korekty w tej pozycji.

Strasznie kiepska. Przykro mi, ale tyle w temacie...

Strasznie kiepska. Przykro mi, ale tyle w temacie...